TYLKO U NAS: W Inowrocławiu zabraknie karetek? "System może się załamać"
| fot. MJ
System ratownictwa medycznego w Polsce właśnie przeżywa poważny kryzys. Niewspółmiernie niskie zarobki i trudne warunki pracy zmusiły ratowników do zaostrzenia strajku. Czy mieszkaniec powiatu inowrocławskiego, który będzie potrzebował pilnej pomocy, doczeka się przyjazdu karetki, czy stanie się, w dosłownym tego słowa znaczeniu, ofiarą systemu?
Pozostało jeszcze 93% tekstu…
Ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz!
Tylko 9,99 zł miesięcznie.
Wykup dostęp. Sprawdź, co zyskasz.
Zaloguj się jeżeli posiadasz już subskrypcję lub załóż nowe konto. To zajmie chwilę.
komentarz sytuacji naszym regionie poprosiliśmy Eligiusza Patalasa Dominika Chmiela. Pierwszy naszych rozmówców dyrektor szpitala Inowrocławiu, drugi wieloletni doświadczony ratownik medyczny, który, właśnie powodu niskich zarobków, postanowił już jakiś , latach porzucić pracę karetce rzecz nauki dydaktyki.
. . Dominik Chmiel obecnie adiunktem Wyższej Szkoły Rehabilitacji Warszawie, dyrektorem Instytutu Zdrowia Bydgoszczy, także byłym szefem związków zawodowych ratowników medycznych inowrocławskim szpitalu. . uczestniczył misji, podczas której pomagał lokalnej ludności Republice Środkowoafrykańskiej.
. .
Zdaniem zarządzającego
- chwili obecnej wystarczającą obsadę, zespołów ratownictwa medycznego mogło wyjeżdżać stanów nagłego zagrożenia zdrowotnego. Jednak ciągu ostatnich dwóch pracy zrezygnowało ratowników zapowiadają następni. Sytuację ratuje , że część ratowników zatrudnionych ramach um